Autor Wiadomość
kamki
PostWysłany: Śro 14:01, 02 Sty 2008    Temat postu:

Co blondynki robią w studzience kanalizacyjnej??
-Zakupy.
kamki
PostWysłany: Śro 7:29, 02 Sty 2008    Temat postu:

Między blondynkami:
- Wiesz, mój mąż jest strasznie rozrzutny. Szasta pieniędzmi na prawo i lewo, kupuje jakieś bezsensowne rzeczy. Wyobraź sobie, że pół roku temu kupił gaśnicę i do tej pory ani razu jej nie użył.
kamki
PostWysłany: Śro 7:26, 02 Sty 2008    Temat postu:

Blondynka kupiła sobie sportowy wózek - Porshe. Już na pierwszej przejażdżce zajechała drogę wielkiej ciężarówie. Pisk opon... dym spod kół, wziuuu... trzask, prask i naczepa w rowie... Porszak zdążył szczęśliwie wyhamować, za kółkiem siedzi zblazowana blondi typu "no co, przecież nic się nie stało". Z kabinki Scanii wygramolił się mocno zdenerwowany szofer, wyciągnął z kieszeni kawałek kredy i narysował kółko na asfalcie. Następnie wyciągnął blondynkę, postawił w tym kółku i krzyczy: - Stój tu pokrako i nie ruszaj się stąd!
Blondi stanęła posłusznie, a facet zabrał się za demolkę w porszaku. Wyrwał drzwi, przednie fotele wyciepał do rowu, ogląda się za siebie... blondi nic - stoi i się uśmiecha...
- Czekaj no... - pomyślał facet wyciągając majcher.
Spruł dokładnie tapicerkę, podziurawił opony, ogląda się za siebie, blondynka chichoce...
- Zaraz cię jeszcze bardziej rozbawię... - facet poleciał po kanister, oblał porszaka i podpalił grata. Wraca do blondynki, a ta wciąż stoi, tylko buźka jej śmieje:
- Hihi... haha... hihiii...
- No i co w tym takiego śmiesznego? - pyta facet.
- Hihi... a bo jak pan nie patrzył, to ja wyskakiwałam z tego kółka...
kamki
PostWysłany: Śro 7:24, 02 Sty 2008    Temat postu:

Dlaczego blondynka zmienia dziecku Pampersa raz na miesiąc?
- Ponieważ na opakowaniu napisano "do 20 kg".
kamki
PostWysłany: Śro 7:24, 02 Sty 2008    Temat postu:

Co zrobić jak blondynka rzuci w ciebie granatem?
- Złapać, wyjąć zawleczkę, odrzucić.
kamki
PostWysłany: Śro 7:23, 02 Sty 2008    Temat postu:

Blondyna w samolocie:
- Poproszę orange juice, może być jabłkowy.
kamki
PostWysłany: Śro 7:22, 02 Sty 2008    Temat postu:

Blondynka, ruda i brunetka założyły się, że przepłyną 20 kilometrów z wyspy na brzeg lądu.
Brunetka przepłynęła 5 km, straciła siły i utopiła się.
Ruda przepłynęła 5 km, 10 km, straciła siły i utopiła się.
Blondynka przepłynęła 5 km, 10 km, 15 km, 19,5 km, po czym stwierdziła, że nie ma siły płynąć dalej, więc wróciła na wyspę.
kamki
PostWysłany: Śro 7:19, 02 Sty 2008    Temat postu:

Blondynka podchodzi rano do okna. Mąż pyta:
- Jaka tam dziś pogoda?
- A skąd ja mogę wiedzieć? Za oknem taka mgła, że nic nie widać.
kamki
PostWysłany: Śro 7:17, 02 Sty 2008    Temat postu:

Przychodzi blondynka z walkmanem do fryzjera i mówi:
- Proszę mnie ostrzyc, ale nie może mi pan zdjąć słuchawek, bo umrę.
Podczas strzyżenia fryzjer w pewnym momencie niechcący strąca słuchawki. Blondynka jednak żyje. Fryzjer pewien już, że blondyna coś sobie ubzdurała z tym walkmanem strzyże dalej. Po kilkunastu sekundach blondynką zaczynają nagle targać gwałtowne konwulsje i... umiera. Porządnie zdziwiony fryzjer podnosi słuchawki i słyszy:
"Wdech, wydech, wdech, wydech, wdech,..."
kamki
PostWysłany: Śro 7:16, 02 Sty 2008    Temat postu:

Blondynka i prawnik siedzą obok siebie w samolocie. Prawnik pyta blondynkę, czy nie zechciałaby zagrać z nim w ciekawą grę. Blondynka mówi, że jest zmęczona, odwraca się do okna i próbuje zasnąć. Ten jednak nalega i wyjaśnia, że "gra" jest bardzo prosta i wesoła. Mianowicie, będą zadawać sobie pytania i jeśli któreś nie zna odpowiedzi - płaci 5$. Blondynka ponownie odmawia i znów próbuje zasnąć, ale prawnik nie daje jej spokoju, proponuje inny układ - jeśli ona nie będzie znała odpowiedzi - płaci 5$, jeśli natomiast on nie będzie znał odpowiedzi - płaci 5000$. To przykuwa jej uwagę, poza tym i tak zdaje sobie sprawę, że on nie da jej spokoju dopóki nie zagrają w tą grę, więc się zgadza. Prawnik zadaje pierwsze pytanie:
- Jaka jest odległość pomiędzy Ziemią a Księżycem?
Blondynka bez słowa sięga do portfela i wyjmuje banknot 5$.
- Ok - mówi prawnik. - Twoja kolej...
- Co to jest, wchodzi na górę na dwóch nogach, a schodzi na trzech?
Prawnik jest zaskoczony, wytęża umysł i nic, dzwoni do znajomych, wysyła maile, przeszukuje Internet i nic. Po godzinie poddaje się i wypisuje czek na 5000$, ona przyjmuje, odwraca się i próbuje zasnąć. Prawnik jest jednak ciekaw odpowiedzi i pyta:
- Co to jest, co wchodzi na górę na dwóch nogach, a schodzi na trzech?
Blondynka odwraca się i wyciąga banknot 5$.
kamki
PostWysłany: Śro 7:15, 02 Sty 2008    Temat postu:

Dlaczego blondynki nie potrafią zrobić kostek lodu?
- Bo ciągle zapominają przepisu.
kamki
PostWysłany: Śro 7:13, 02 Sty 2008    Temat postu: Kawały o blondynkach

Pięć blondynek jedzie autobusem, nagle kontrola biletów. Kanar sprawdził blondynkom bilety, żadna nie jechała na gapę, ale po chwili blondynki zaczęły się wyśmiewać z kanara:
- Ale ciemniak... Ale ciemniak...
Wkurzony kanar ponownie sprawdził blondynkom bilety i nic nowego nie zauważył. Ta sytuacja powtórzyła się jeszcze kilka razy, w końcu mocno zdenerwowany kanar pyta blondynki czego nie zauważył, na co one:
- Zamieniłyśmy się biletami!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group